poniedziałek, 24 września 2012

Rozdział 2 "Za wysokie progi, jak na moje nogi"

*Amy*

*tydzień później*

- Nieee! - krzyknęłam sama do siebie, kiedy znowu przegrałam w moją ulubioną grę na Play Station - fifę. Świetna gra...
Gram w nią już od rana, obżerając się przy tym chipsami. Szczęśliwi kalorii nie liczą...xD
Odłożyłam pada na bok i wzięłam na kolana laptopa.
No tak, ostatnio TV, telefon, chipsy i PS to moi najlepsi przyjaciele...
Od tygodnia nie wychodzę z domu!
Przywiązałam się do telefonu, od kont Zayn do mnie napisał. Ciągle czekam na wiadomości.
Nie wiem czemu, ale czuję wirtualne przywiązanie do tej osoby....
Taka randka w ciemno...
Wiem, że nie powinnam ufać nieznajomym, ale to jest silniejsze ode mnie.
Wiemy o sobie prawie wszystko. Nie wie tylko ile mam lat.. I z wzajemnością.
Wiem też, że należy do jakiegoś boysbandu. Tylko nie wiem jakiego...
Do drzwi dobijał się "ktoś" za pomocą dzwonka. Niechętnie podniosłam tyłek z sofy i ruszyłam w stronę dźwięku.
Jak okazało się później był to kurier. Paczka od niejakiego Zayn'a...
Skąd on miał mu adres? No tak... książka adresowa...
Martwić się będę później... Póki co muszę otworzyć przesyłkę.
Pociągnęłam za wstążkę i moje kasztanowe oczy ujrzały płytę zespołu One Direction.
Zayn Malik?! No tak - blondynka...
Jak mogłam tego nie zauważyć?!
W głośnikach rozbrzmiał dźwięk piosenek wymienionego wcześniej boysbandu, a ja zabrałam się do przeszukiwania w internecie informacji na temat nastolatka.


Z tego wynikało, że był starszy prawie 5 lat, był sławny i miał dziewczynę...!
Za wysokie progi, jak na moje nogi..
Zrezygnowana wróciłam do poprzedniej czynności (czyt. jedzenia)...
Po kilku godzinach zasnęłam na sofie otulona kocem z telem w ręce...


Obudziłam się około północy. Pokrzywiony kręgosłup dawał się we znaki. Obolale wstałam z sofy i udałam się w kierunku  kuchni, w celu uzupełnienia płynów.
Nie mogłam zasnąć, ciągle miotała mną myśl, że Zayn to gwiazdor, a w dodatku ma dziewczynę!
Poza tym nie wie ile mam lat. Durna 14-latka przyczepiła się do niego...?
Nie, to nie w moim stylu. Postanowiłam sobie odpuścić.
Udałam się na taras, żeby zaczerpnąć świeżego powietrza.
Księżyc w pełni... Czyż nie powinnam zamienić się w wilkołaka?
Dobra, dobra... idę spać...


--------------------------------


WIEM, WIEM... NIC SIĘ NIE DZIEJE!
ALE OBIECUJĘ, ŻE (mniej więcej)  W 6 ROZDZIALE AKCJA NABIERZE TĘPA...
TERAZ LICZE NA KOMENTARZE
CHOLERA... MUSZĘ SIĘ POCHWALIĆ ... SELENA GOMEZ ZAAKCEPTOWAŁA MOJE ZAPROSZENIE NA SKAJPAJU... (xD)
MOGE JUŻ SIĘ DRZEĆ!?
DZIĘKI ZA UWAGĘ...!

- VV

4 komentarze:

  1. NAPRAWDĘ?!! Nie gadałaś z nią prawda?...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chwile bo pisla ze idzie #working...xD
      Jesli bd chciala dam ci kontakt z nia na jej prywatnego.

      Usuń
  2. Hej, podoba mi się styl twojego pisma, blog fajny.Wygląd jest bardzo ładny :D Życzę dużo weny i powodzenia w blogowaniu :)
    Zapraszam do mnie na blogi o One Direction(szukam aktualnie nowych czytelniczek, mam nadzieję, że moje blogi cię zaciekawią. Proszę zostaw po sobie komentarz)
    http://see-me-in-the-rain.blogspot.com/
    http://without-you-baby.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje.
      Na pewno zajrze, nie oiecuje ze dzis ale zajrze w najblizszych dniach. <3

      Usuń