poniedziałek, 30 lipca 2012

NEW - Rozdział 4

***Oczami Vicky***

Odebrałam telefon..
*rozmowa*
- Hallo ? - zapytałam niepewnie.
- Cześć córcia... Chciałem z tobą poważnie porozmawiać. - powiedział poważnym tonem.
- Em.. Vous savez comment parler français. ? - próbowałam wybrnąć własnym sposobem.
- Nie przeginaj..! - warknął do telefonu.
- Dobra... - posmutniałam.
- Ciocia mówiła, że nie mogła dostać się do twojego pokoju...
- Dobra, powiem prawdę. Byłam wczoraj na imprezie i trochę wypiłam, a chłopcy mnie kryli bo miałam kaca.. - skłamałam.
- Rozmawialiśmy już na ten temat. Aha i to prawda, że jesteś z Harrym ? 
- Emm, no.. y... - zmieszałam się.
- Wszystkie gazety o tym huczą... 
- No tak... - posmutniałam.
- Posłuchaj.. Znam tych chłopców i to są wielkie gwiazdy. Znam też Harrego on lubi, że tak powiem... zmieniać często dziewczyny. - ostrzegł mnie.
- Wiem co robię !! - krzyknęłam do telefonu.
- Ja cię tylko ostrzegam ! Znam ich, to są dobrzy chłopcy, ale Harry lubi pocieszać się dziewczynami ! - znowu podniósł głos.
*koniec rozmowy*
Może papa miał rację.? Może Harry tylko się mną bawi.? Może jestem tylko naiwną idiotką która za kilka dni mu się znudzi.?
Z rozmyślań wyrwał mnie mój dzwonek "Swagger Jagger". To znowu tata. Ale chciał tylko przekazać, że w Londynie odbędzie się kasting do nowego klipu Justina Biebera i tata załatwił mi przesłuchanie. Odbędzie się ono o 18:00 i to już dzisiaj !! Bardzo chciałabym tam wystąpić głównie dlatego, że UWIELBIAM Justina Biebera.! 
Zbliżała się 17:00. Byłam już gotowa. Zamówiłam taksówkę i po 30 minutach byłam gotowa. 
W sali było setki dziewczyn, wtedy zwątpiłam, że się dostanę. Nadeszła moja kolei. Wywołali moje nazwisko "Smile"... 
Weszłam z jakimś facetem, chyba ochroniarzem do pomieszczenia, gdzie czekał Justin i kilka innych osób. Nogi miałam jak z waty. 
- Cześć. Przedstaw się nam. - powiedział Bieber.
- Yyy.. - jąkałam się, ale szybko się ogarnęłam. - Nazywam się Vicky Smile. Mam 17 lat, już za niedługo 18. - uśmiechnęłam ukazując rząd moich białych żabków.
- Świetnie. - uśmiechnął się Justin. - Możesz wystąpić w tej scenie ze mną? Tak na próbę.
- Dobrze.
Była to scena jak miałam rozstać się z Justinem, pomimo, że nie chciałam. W tle grała piosenka 
"As long as you love me". Myślę, że poszło mi dobrze. 
- Świetnie! - ucieszył się producent. 
- To znaczy dostałam te rolę ?! - zapytałam.
- Tak ! Przy wyjściu zostaw swój numer telefonu. Skontaktujemy się jeszcze z tobą, aby umówić się na nagrywanie. - odpowiedział reżyser. 
- Dziękuję i do zobaczenia ! - krzyknęłam.
- Proszę..! - wykrzyknął Bieber. - I cześć !.
W podskokach dotarłam do taksówki. Zauważył, że miałam 24 nieodebranych połączeń od Harrego i 30 od reszty zespołu.
No pięknie przecież nawet się z nimi nie przywitałam rano... A Alexis ?! O Boże !!!
Muszę z nią pogadać.  Zadzwonię do niej. Odebrała po pierwszym sygnale.
*rozmowa*
- Halo ?!
- Cześć, tu Vicky, ale nie mów chłopcom, że to ja dzwonię.
- A.. cześć Mila. - odpowiedziała.
- Tak trzymaj. Sorry, że nie odbierałam telefonu, ale zaraz wszystko Ci wyjaśnię. Spotkajmy się pod naszą ulubioną wierzbą w parku. 
- Dobra. Będę za 10 minut.
- To do zobaczenia.
*koniec*
Usiadłam na ławce. Było już dosyć późno, około 22:00.. Po 10 minutach, tak jak mówiła przyszła Alexis. 
- Cześć ! - przywitała mnie. - Co się stało ?!
- Gram w teledysku Biebera !!! - wykrzyknęłam a ona rzuciła mi się na szyję.
- Ale jak ?! - zapytała.
- No więc.. (...) - opowiedziałam jej całą historię. 
- Świetnie, ale wracajmy już.
Poszłyśmy do domu. Teraz czekała mnie ciężka rozmowa z Harrym i z resztą chłopaków. 
Weszłam do domu i zobaczyłam chłopców którzy siedzieli załamani w salonie. Podeszłam do nich i przerażona zapytałam:
- Co się stało ?! - przestraszyłam się bo Niall miał łzy w oczach.
- Ty pytasz co się stało ?! Do cholery jasnej gdzieś ty była ?! - darł się Louis.
- Spokojnie... Byłam na ważnym spotkaniu.. A gdzie Harry ? - zapytałam zdziwiona.
- Nie wiem... Chyba poszedł na kolację do jakiejś restauracji bo ubrał sią bardzo elegancko.. - odpowiedział Liam.
- A.. Tak... Dobra... Idę do siebie - odpowiedziałam zmieszana. Teraz przypomniałam sobie co mówił tata. 
Była tak wkurzona, że musiałam się odstresować. Tak..! Juto idę do fryzjera..! Muszę jakoś wyglądać w teledysku mojego idola.. :) 
Rano ubrałam się i poszłam na umówioną wizytę u fryzjerki. Zafarbowałam włosy i troszkę podcięłam. Wyglądałam tak.


W czasie drogi powrotnej weszłam do kiosku i kupiłam gazetę... Co ?! Cholera !!
"Harry Styles na gorącej randce z nową dziewczyną ?!" I te zdjęcia.. Myślałam, że jesteśmy parą, ale wychodzi na to, że jednak nie.. Papa miał rację..
Weszłam do domu. W salonie siedział Harry. Taa... jeszcze tego teraz brakowało.
- O cześć ! Martwiłem się o Cibie.. Czemu nie odbierałaś ? - powiedział jak gdyby nigdy nic..
- Spadaj ! - warknęłam i poszłam do swojego pokoju.  
Miałam wenę ;D. . . Napisałam piosenkę. Oczywiście z małą pomocą gitary. Wyszło mi nawet bardzo dobrze. Nagle do pokoju wpadł Niall.
- To było coś wspaniałego ! - krzyknął i mnie przytulił.
- Podsłuchiwałeś ?! - oburzyłam się.
- Ale tylko ja.. - pocieszał mnie.
- Dobra.. Ale tylko ja i  ty wiemy, że napisałam piosenkę.. Tak ? - uśmiechnęłam.
- Spoko. A możesz zaśpiewać jeszcze raz ? A ja mogę zagrać na gitarze ? - zapytał z nadzieją.
- Dobra.. W sumie nie zły pomysł.
Zaczęliśmy. Wyszło cudownie. Ależ ja skromna..xD Ale to pomoc Nialla. Gdy skończyliśmy Niall zapytał.
- Zamierzasz ukrywać się z takim talentem ?! 
- Ale.. No tak. - odpowiedziałam.
- Nie ma mowy ! Jutro jedziemy do studia, tylko ja i ty. Nagrywasz piosenkę i koniec! - powiedział stanowczo.
- Jezu! Niall dziękuję! - przytuliłam go i pocałowałam w policzek.
Zagraliśmy piosenkę jeszcze kilka razy i zadzwonił  mi telefon. Wyświetlił się numer którego nie znałam.
*rozmowa*
- Hallo ? 
- Dzień Dobry. Czy rozmawiam z Vicky Smile ? - zapytał "ktoś"
- Tak to ja.
- Z tej strony menadżer Justina Biebera. Chciałbym poinformować, że w czwartek 29 maja musi pani być na planie. 
- ... - zamilkłam. - Oczywiście ! - ucieszyłam się.
- Do widzenia!
- Do widzenia!
*koniec rozmwy*
Niall popatrzył na mnie z miną typu "WTF?".
- Występuję w teledysku Justisia !! - rozpromieniałam.
- AAAAAA! - Niall zaczął się wydzierać.
- Ale nikt nie ma o tym wiedzieć ! - uprzedziłam.
- OKEY ! - daleł się darł. - Ale mogę z tobą jechać ? - zrobił maślane oczka.
- Dobra. To za tydzień w czwartek.
- Czyli za 6 dni.. - odpowiedział smutny.
- Przeżyjesz.. - pocieszyłam go.
Od razu się uśmiechnął. Wziął gitarę i zaczął śpiewać "Baby". Śmiałam się z niego do rozpuku. 
Do pokoju wtargnął Harry. 
- Czego się tak drzecie ?! - warknął. 
- Nie twój interes.. - odpowiedziałam obojętnie.
Wtedy Harry zauważył co leży na moim stoliku. Wziął do ręki gazetę i go zatkało.





- Skąd to masz do cholery ?! - wydarł się.
- Ze sklepu a skąd ?!.
Wyszedł trzaskając drzwiami. 
Niall podszedł do mnie i przytulił mnie. Odwróciłam się twarzą do niego. Miał takie niebieskie oczy. Serce zaczęło mi szybciej bić, ręce drżały, czułam jego oddech. "Motylki" w brzuchu wirowały. 
Nasze usta były 3 cm od siebie... Ale do pokoju wpadł Liam. Odskoczyliśmy od siebie.
- Co się stało Harremu ? - zapytał.
Ja tylko podałam mu gazetę. 
- Fu**. - skomentował Liam. 
- No właśnie... - popatrzyłam na Nialla, który bawił się palcami..
Niall też popatrzył na mnie i powiedział ciche "jutro o 7:00" .. 
- Liam. Mam pytanie. - "Daddy" usiadł obok mnie.
- Słucham. 
- Więc. Czy Harry, czy... on... no wiesz... on ... często zmienia dziewczyny.. ? - zapytałam niepewnie.
- Będzie zły jak Ci powiem, ale tak, dość często.. 
Rozpłakałam się.
- Czyli byłam tylko naiwną laleczką, którą tylko się bawił.? - powiedziałam przez łzy.
- Nie myśl tak proszę. - przytulił mnie. - Zadzwonię po Daniell, pogadacie sobie. Co ty na to ? - zapytał.
- Pewnie. Chcę ją poznać. - uśmiechnęłam się.
Wyszłam do łazienki i ogarnęłam się trochę.
Po 30 minutach przyszła Daniell. Jest naprawdę fajną osobą. Od razu złapałyśmy wspólny język. Pocieszyła mnie i poczułam się lepiej. Świetnie się z nią rozmawiało. Później przyszłą też Eleanor, dziewczyna Louisa. Jest cudowną osobą !! Super spędziłam czas z dziewczynami. Niestety Alexis musiała zostać w domu. Eleanor i Daniell zostały u chłopaków. Położyłam się u siebie w pokoju a w pewnym momencie przyszedł do mnie Nialler.
- Zagramy..? - zapytał.
- Pewnie.. - odpowiedziałam i podałam mu gitarę.
- Mam swoją. - odpowiedział i pokazał mi swoją gitarę. 
Wyszliśmy na balkon i graliśmy i ja i on, a gitarze... On miał takie śliczne oczka... Nie mogłam się od nich oderwać, aż w pewnym momencie on zapytał.
- Coś się stało? Mam coś na twarzy?
- Nie, wszystko gra.. Tylko... 
- Tylko?
- Masz bardzo ładne oczy... - powiedziałam dalej patrząc na ten niebieski cud świata., czyli jego oczy.
- Nic nie dorówna twoim ustom. - odparł i zaczerwienił się.
Niall powoli zbliżył się do mnie i chciał pocałować, ale na balkon wpadł Zayn. 
- Siemka, co gracie ?! - popatrzył na nas.
Wysłaliśmy mu złowrogie spojrzenia.
- Vas Happenin ?! - zapytał
- Nic... - odpowiedzieliśmy równocześnie.
Zayn koniecznie chciał posłuchać mojej piosenki, więc zgodziłam się, ale to była już ostatnia osoba, której to gram. 
- WoW ! - krzyknął.
- Cicho bo wszystkich obudzisz.. ! - warknęłam.
- Zgrany z was duet! - poruszał brwiami.
- Zayn !! - krzyknął Niall. - Pilnuj swojego nosa !
- Przecież widać, że kochasz ją bardziej niż żarcie - zaśmiał się.
- Spadaj ! - krzyknęłam. 
Niall tylko na mnie popatrzył i wyszedł.
- Niall ?! To nie do Ciebie. - pobiegłam za nim.
Blondasek odwrócił się i przeprosił za Zayna. 
Chciałam go przytulić ale potknęłam się o dywan i... wylądowałam na Irlandczyku. 
- Przepraszam.. - powiedziałam cicho. 
- Nie szkodzi.. - zaśmiał się.
Byliśmy w bardzo dziwnej sytuacji... Leżałam na nim i czułam jego oddech na mojej szyi. Zeszłam z niego i położyłam się obok na dywanie.
Niall  zaproponował, że pójdzie po jakąś przekąskę. Poszłam z nim do kuchni.. Mnaim.




Zjedliśmy calutkie opakowanie lodów. Położyłam się u siebie, on również poszedł do siebie.
Rano obudziła mnie gra na gitarze, okazało się, że to Niall chciał mnie obudzić. Była już prawie siódma! Muszę się szykować. Przecież jadę nagrywać piosenkę!
Ubrałam się  i wyszłam. Po drodze zahaczyliśmy o Milkshake'a. 






Weszłam do studia. Zatkało mnie. Ja tu miałam nagrywać. Ósmy cud świata! Powtórzyłam piosenkę chyba 20 razy i udało się. Mamy to !! Jutro miałam zacząć nagrywać teledysk.

***4 dni później***

Teledysk skończony. Moja pierwsza piosenka ! A w dodatku jutro zaczynam nagrywać z Justinem Bieberem !!! Bardzo zbliżyłam się do Nialla to mój prawdziwy przyjaciel. Do Harrego nadal się nie odzywam. On do mnie również. Nie wiem czy mu wybaczę... 
Rozmyślałam tak, aż zasnęłam. Dzisiaj nagrywam teledysk razem z Justinem ! Yay !.. ;)
Ubrałam się i wyszłam. Byłam około 10 minut przed czasem. 
Justin przywitał mnie i zabrał go swojej garderoby. Poznałam Selene Gomez !! To świetna dziewczyna. Zaprosiłam parę na premierę mojej nowej piosenki. Zgodzili się i byli zachwyceni, że udało mi się coś nagrać. Selena ciągle chwaliła mój głos, ponieważ zgodziłam się zagrać im solo na gitarze Justina. Nagrałam z nim potrzebne sceny. Mieliśmy spotkać się jeszcze dwa razy i koniec! Wymieniłam się numerami telefonów z parą i poszłam do domu. Byłam padnięta. Za 5 dni premiera mojego teledysku! Eh... nie mogę się doczekać. Ale, teraz muszę pomyśleć nad moim życiem. Co będzie ze mną i Harrym? Czy mu wybaczę? Czy nas coś łączy? A co z Niallem? Czy ja go... właśnie... chyba go... kocham? Ale nie to mój przyjaciel... więc... nie mogłabym...
Wzięłam gitarę i zaczęłam wymyślać własne słowa do piosenki. Wyszło coś w stylu "Kocham mojego przyjaciela" ... Zakończyłam słowami: Do I love you my friend?
Wtedy do pokoju wszedł Niall.
- O kim to ? - zapytał ciepło.
- Nie, nie ważne. - wymusiłam uśmiech.
- Dobra mogę się dosiąść.? - zapytał niepewnie.
- Pewnie, chodź! - ucieszyłam się.
- Chciałbym Ci coś wyznać... - zaczął.
 ____________________________________________________

No i jest !
Jak myślicie powie jej co czuje ??
Następny rozdział dzisiaj, albo jutro.. 
Krucho z czasem, ale się postaramy.

~Vas Happenin?!
~I'm going to Nando's ! 








1 komentarz: