sobota, 4 sierpnia 2012

NEW - rozdział 9

***Oczami Vicky***

- Jeszcze śpisz !? - krzyknęłam na Zayn'a.
- No ! - warknął.
- Wstawaj !!
- Nie... - obrócił się na drugi bok.
Jednym zwinnym ruchem wskoczyłam na łóżko. Zaczęłam skakać obok niego, ale on nawet nie drgnął.
- Hahaha... - zaśmiałam się.
Poszłam do łazienki. Z szafki wyjęłam jakiś kubek. Nalałam do niego wody. Po chwili cała zawartość wylądowała na Maliku.
- Co ty do cholery robisz ?! - krzyknął.
Był cały mokry, łącznie z włosami.
- Nie żyjesz !! - zaczął gonić mnie po całym pokoju.
Nawet się nie zorientowałam kiedy wylądowałam na podłodze. Zayn łaskotał a ja śmiałam się w niebo głosy.
- Proszę przestań !!!! - ciągle się śmiałam.
- Hm... - udawał, że myśli. - NIE !!!
- Błagam ... Zrobię wszystko co... będziesz chciał...! - wrzeszczałam.
- Wszystko ?! - zdziwił się. - Co będę chciał ?! - nie dowierzał.
- TAK ! Ale przestań ! - płakałam ze śmiechu.
- No okey, ale trzymam za słowo. - nareszcie przestał. 
Położył się obok mnie. Popatrzyliśmy się na siebie i wybuchliśmy śmiechem. Zupełnie zapomniałam o Niallu i o całym świecie. Czekałam na Zayn'a w pokoju. Gdy wyszedł z łazienki, po 40 minutach :).. Poszliśmy na dół. Tam Niall zapraszał wszystkich na śniadanie. Zrobił nam wszystkim naleśniki z bitą śmietaną. O dziwo sam miał najmniej z nas wszystkich na talerzu. W sumie to się nie dziwię, bo od kiedy ma "amnezje", to zachowuje się inaczej i zmienił swoje nawyki (np. jedzenie w nie umiarkowanych porcjach). Siadłam na przeciwko Demi na moje nieszczęście pomyślałam. Zayn dosiadł się do mnie i zaczął odwracać moją uwagę od tej dwulicowej s*ki.
- To co robimy dzisiaj ? - zapytał Liam.
- Może pójdziemy gdzieś całą paczką... - zaczął Harry, ale najwidoczniej przerwała mu Demi.
- Może pójdziemy my, wszystkie pary, na spacer do parku, albo do kawiarni. - dokończyła Demi patrząc na mnie wrogim wzrokiem.
- Nie. Bo ja też nie mógłbym iść! - krzyknął oburzony Zayn.
- To pójdziesz z Vicky. - powiedziała obojętnie.
- S*ka ! - warknęłam cicho.
Poszliśmy z Zayn'em naradzić się. Po chwilowej rozmowie, zgodziliśmy się. Louis chyba zauważył nasze zdezorientowanie, bo do nas podszedł.
- Nie przejmujcie się tą szmatą ! - powiedział do nas. - Dobrze wiem co knuje. Gadaliśmy wczoraj o tym z Liamem i Harrym. Oni też jej nie lubią. - poklepał nas po plecach.
Wyszliśmy z domu. Wszystkie pary trzymały się za rękę. Louis z Eleanor, Liam z Daniell, Harry z Alexis, Niall z tą su*ką Demi. Ja musiałam iść z Zayn'em. W zasadzie jego towarzystwo mi nie przeszkadzało. Bez przerwy Demi kleiła się do Niallerka, spoglądając na mnie piorunującym wzrokiem.
- Może pójdziemy na zbiorową randkę. - zapytała z uśmiechem. (Demi)
Nie usłyszała odpowiedzi, ale i tak zrobiła co chciała. W pewnym momencie Zayn chwycił mnie za rękę i wyszeptał "Nie zwracaj na nią uwagi, będzie dobrze."... Wiedziałam, że będzie "ok", ale nie KIEDY !?!? Nagle wpadłam na znakomity pomysł. Powiedziałam o nim Zaynie, który bez zastanowienia zgodził się na współpracę. Poprosiłam też o pomoc ze strony chłopców (oprócz oczywiście Nialla). Plan polegał na tym, żeby odciągnąć choć na 10 minut Nialla. Pomyślałam, że najlepszym, że tak powiem, miejscem było Wesołe Miasteczko, a dokładniej "kabina luster". Tam łatwo się zgubić. Pora zaczynać plan "bitwy". Hazza zaproponował więc wycieczkę po Wesołym Miasteczku. Wszyscy byli zachwyceni, a raczej większość tylko udawała. Mniejsza z tym dotarliśmy na miejsce już po 20 minutach. Cała paczka weszła do kabiny luster. Patrzyłam co robi Niall. Jakoś dziwnie się zachowywał. Nagle klęknął na ziemie, przestraszyłam się. W pobliżu nikogo nie było.

***Oczami Nialla***

Wszystko sobie przypomniałem. Moją dziewczynę, przyjaciół, i Demi. A to su*ka! Nie mogę na nią patrzeć. Ale chwila "moja dziewczyna". Nie wiem jak jej to powiedzieć, ale ja już do nie nic nie czuję. Wszystkie moje uczucia wygasły. Ktoś złapał mnie za ramię. To była Vicky.
- Coś się stało ? - zapytała przestraszona.
- Tak. Wszystko sobie przypomniałem. - powiedziałem z niedowierzaniem.

***Oczami Vicky***

Jak to? Tak nagle wszystko sobie przypomniał. To świetnie.. ale. Ja nie mogę być teraz z nim. Świetnie, że mój Niallerek wrócił. Ale, ja czuję coś do Zayn'a. "Coś". Tylko co ?
- Niall. Czujesz coś do mnie ? - zapytałam prosto z mostu.

- Ym.. - jakał się.
- Szczerze. - przerwałąm mu.
- Nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie, ale zostańmy przyjaciółmi. - przytulił mnie.
- Dobrze. - nie zabolały mnie te słowa.
Wróciłyśmy do reszty. Demi została oficjalnie odczepiona od naszej paczki !!
Nareszcie.. !

***Dwa miesiące później***

Mieszkam kilka domów dalej od naszych przyjaciół. Obecnie jestem z Zaynem. Stara miłość nie rdzewieje. Niall nie ma nikogo, dobra ma - jedzenie. Żyjemy teraz spokojnie i szczęśliwie...

~Koniec~

 -----------------------------------------------------------------------


TO JEST KONIEC TEGO OPOWIADANIA.
NIE WYSZŁO NAM WIĘC JE KOŃCZYMY.
MAMY WENĘ I OD PONIEDZIAŁKU ZACZYNAMY NOWE I ZUPEŁNIE INNE OPOWIADANIE.
\

---------------------------------------------------------------------\



~Vas happenin ?!
~I'm going to Nando's !!

3 komentarze:

  1. Nieeeeeee a myślałam że będzie z Niallerem :( no cóż ale zabieram się za nowe opowiadanie, mam nadzieję że główna bohaterka będzie z Niallem!

    OdpowiedzUsuń
  2. Główna bohaterka musi być z Niallem i to na forever bo w tym opowiadaniu mnie zawiodłaś już myślałam że z będzie a tu bam i nie jest !

    OdpowiedzUsuń